Na spacer - Petsitter w warszawie

7 marca 2023

URLOP i KONKURS

Na zdjęciu wyleguje się kotek uchwycony w trakcie mojej podróży do Tajlandii. Czemu to publikuję zapytacie - otóż śpieszę donieść, że Wasz petsitter wybiera się na urlop w okresie 7-14 maja.

 

Czasu jeszcze sporo i będę jeszcze uprzedzać oczywiście moich klientów, ale z tej okazji chciałam ogłosić KONKURS! Pierwszy w historii  :)

 

Zasady są takie:

1) polub mój profil na FB https://www.facebook.com/petsitter.zoliborz

2) opublikuj jakikolwiek mój post FB u siebie na tablicy

3) zgadnij w komentarzu dokąd się wybieram (miasto lub region - państwo nie wystarczy)

 

Nagrodą jest 5 darmowych półgodzinnych spacerów z psem lub wizyt u kotka! Do wykorzystania w ciągu 3 miesięcy od rozstrzygnięcia konkursu!  Zapraszam do zabawy! 

 

8 stycznia 2023

Ryśka w domu

Oto Ryśka!

Znaleziono ją na Żoliborzu dokładnie w Sylwestra 2022 wychudzoną i przestraszoną. Na szczęście trafiła na empatyczną osobę, która przygarnęła ją do domu, aby mała nie błąkała się na mrozie. W domu okazało, się że koteczka była prawdopodobnie kotem domowym - nie bała się człowieka, była ciekawska i rezolutna. Weterynarz wstępnie ocenił ja na około 1 rok. Niestety, nikt jej nie szukał - przez dwa tygodnie od znalezienia nikt nie odpowiedział na ogłoszenia - ani papierowe ani internetowe. NIe natknęłam sie też na żadne ogłoszenia o zaginionej kotce w jej typie. Okazało się też, że nie była zaczipowana. 

 

Jak wiecie, straciłam kotkę na początku stycznia i szczerze nie myślałam, że tak szybko przygarnę kolejne zwierzę. 

 

Ale dom bez kota to głupota - stało się jak sie stało i Ryśka wylądowała u mnie !

8 stycznia 2023

Kaganiec – zło konieczne?

Bardzo rzadko na swoich codziennych spacerach widzę psy w kagańcach. Często zastanawiałam się, z czego to wynika. Czy opiekunowie uznają to za ograniczenie wolności / komfortu psa? A może zbędny wydatek?

 

Z moich doświadczeń wynika, że większość piesków nie może oprzeć się różnym znaleziskom na spacerach i czasem nawet posłuszne psy trudno jest odwołać od wyjątkowo „pachnącego” skarbu.

 

Pół biedy (sic!) jeśli są to po prostu wyrzucone resztki jedzenia (tak, ludzie nadal wyrzucają swoje resztki przez okno) - wówczas może skończyć się biegunką lub bólem brzucha. Choć w gorszych przypadkach zdarzają się też groźne dla psiego przewodu pokarmowego kości drobiowe, czy resztki potraw z toksyczną dla psów cebulą lub czosnkiem. Ale nadal spotykam miejskich „szeryfów”, którzy walczą o „świat bez psich kup” poprzez trutki, czy kiełbasy z gwoździami.

 

W takich przypadkach kaganiec jest naprawdę „gamechangerem” i może uratować naszemu pupilowi zdrowie, a nawet życie.  Jest to szczególnie ważne, jeśli pies jest odwoływalny i nie chodzi na smyczy, a my nie śledzimy go krok w krok, sprawdzając co może za chwilę trafić do jego pyska. Piesek ma wówczas więcej swobody na spacerze, a my nie musimy się martwić, że zje coś nieprzeznaczonego dla psiego żołądka.

 

Dla mnie jest to największa zaleta kagańca, która sprawia, że nie mam żadnych oporów zakładając go swojemu – nota bene ultrałagodnemu – psu. Jego zdrowie i bezpieczeństwo są dla mnie ważniejsze niż początkowy dyskomfort związany z noszeniem kagańca.

 

Oczywiście, nie każdy pies od razu zaakceptuje coś „obcego” na swoim pysku. Dlatego, moim zdaniem, warto pupila przyzwyczajać od początku do noszenia kagańca. Szczególnie ważne przy tym jest wybranie odpowiedniego modelu (tutaj uwaga: w ŻADNYM wypadku nie zakładamy kagańca weterynaryjnego na co dzień! – co niestety nadal widuję na spacerach). Wygodny, lekki i dobrze dopasowany kaganiec (który pozwala psu na picie wody, ziajanie czy ziewanie, co jest szczególnie ważne latem) nie będzie ograniczał komfortu psa.

 

Ponadto, warto przyzwyczajać zwierzę w trakcie jazdy w komunikacji zbiorowej, gdzie wymóg noszenia kagańca może być od nas egzekowany (nie raz zdarzyła mi się prośba o założenie kagańca albo opuszczenie pojazdu), albo przy okazji wizyty u weterynarza. 

 

Podsumowując, odpowiednio dobrany i wygodny kaganiec ma wiele zalet i warto naszego pupila przyzwyczajać do niego od początku!

Jak się ze mną skontaktować

Z uwagi na lokalizację moją i moich dotychczasowych czworonożnych klientów najchętniej spaceruję po Żoliborzu, Muranowie i Bielanach.

Zapraszam do kontaktu